www.kwakrzy.fora.pl

UselessServantOfGod · Wysłany: Śro 1:04, 16 Mar 2011 Temat postu: Kwakrzy i pacyfizm

Proszę o wyrozumiałość, informacja jest w trakcie tworzenia ...

Pozdrawiam z przyjaźnią

Administrator tego skromnego Forum Embarassed

Njord · Wysłany: Pią 14:14, 18 Mar 2011 Temat postu:

Prawdopodobnie czeka świat kolejna wojna/interwencja w Libii. Kwakrzy w powszechnym mniemaniu są pacyfistami i chyba tutaj nie ma specjalnego rozróżnienia między konserwatywnymi, liberalnymi czy jeszcze innymi kwakrami. Jednakże co z interwencją "humanitarną" (być może to pewna eufemistyczna nazwa wojny, ale jest). Bierność świata pokazała na przypadku Rwandy, że może przynosić katastrofalne konsekwencje (800 tys. ofiar śmiertelnych). Co myślicie?

Kwakrzy · Wysłany: Pon 0:43, 21 Mar 2011 Temat postu:

Większość kwakrów broni nie nosi, trudno byłoby im brać zatem osobiście udział w interwencji wojskowej, generalnie kwakierski pacyfizm nie zmienił się od 1660 roku, kiedy to do króla Karola II przyjaciele pisali:

"We utterly deny all outward wars and strife, and fightings with outward weapons, for any end, or under any pretense whatever; this is our testimony to the whole world. The Spirit of Christ by which we are guided is not changeable, so as once to command us from a thing as evil, and again to move unto it; and we certainly know, and testify to the world, that the Spirit of Christ, which leads us into all truth, will never move us to fight and war against any man with outward weapons, neither for the kingdom of Christ, nor for the kingdoms of this world."

co do ewolucji poglądów na takie interwencje, w związku z ich postrzeganiem jako "mniejszego zła", to sprawa bardzo skomplikowana, z jednej strony każda taka interwencja to kolejne ofiary, brak interwencji to również kolejne ofiary, prawdopodobnie nawet wieksze, ale któż miałby prawo decydować o słuszności tej czy innej interwencji, problem dużego kalibru i raczej z tych nierozwiązywalnych, jedynym pewnym rozwiązaniem jest pacyfizm po obu stronach konfliktu.

Silent Light

Kwakrów poznałem poprzez zainteresowanie pacyfizmem, który uważam za wyznacznik autentycznego chrześcijaństwa w którym praktykowana jest miłości bliźniego. Sprzeciw wobec wojny jest jednym z fundamentów mojej wiary w to, iż Bóg może pomóc ludziom w pokojowym ułożeniu wzajemnych relacji jeśli zastosują Jego Słowo a odrzucą drogę agresji.

MJKM

Z wielkim żalem trzeba jednak przyznać, że wśród denominacji chrześcijańskich niewiele jest tych naprawdę wyznających powyższe wartości. Prócz kwakrów i ich młodszych braci szejkersów są to jedynie mennonici, huteryci, amisze, bracia polscy i morawscy, świadkowie Jehowy, anabaptyści, mołokanie, szwenkfeldyści, duchoborcy, a także chrystadelfianie i kilka innych ruchów głównie pietystycznych.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w 1988 dzięki mennonitom ze Stanów i Kanady, kwakrom z FUM oraz pietystyczno-anabaptystycznemu Kościołowi Braci powstała Christian Peacemaker Teams - organizacja wspierająca działania na rzecz pokoju w rejonach ogarniętych konfliktami.

Krzysztof Galinski

Byłaby to ciekawa odmiana gdyby w Polsce na rzecz pokoju wypowiadali sie również ludzie religijnie motywowani. Inna sprawa, że dzisiejsze formy protestu sa zupełnie jałowe i brak pomysłu jak to zmienić. Noo chyba żeby obywatelskie nieposłuszeństwo potraktować poważnie i np. spalic PITa w US i nie płacic podatków tak długo jak nasze wojska okupuja inne kraje. No, ale na to by trzeba determiancji Thoreau Smile

David

Pacyfizm - trudny temat, najlepiej odłożyć broń i nie walczyć, choć są skrajne przypadki kiedy bronić się trzeba - i zawsze się liczy to z ofiarami po obu stronach - to trudny temat jak dla mnie, choć w wojsku nie byłem - odrabiałem służbę zastępczą.